niedziela, 30 listopada 2014

Drożdżowe pierogi z kapustą i grzybami

Już za kilka godzin upragniony grudzień. Pieczenie pierników, kolorowe światełka, wybieranie prezentów, ozdabianie domu, a na koniec ubieranie choinki. Żeby jeszcze tylko śnieg sypnął :) A skoro święta coraz bliżej, to należy zabrać się za przygotowywanie potraw. Niektóre wymagają czasu na dojrzenie, jak pyszny piernik, a inne można zrobić wcześniej, żeby bezstresowo przejść przez święta. Do takich pyszności należą drożdzowe pierogi z kapustą i grzybami. Wystarczy je wyjąć z zamrażalnika, włożyć do piekarnika i można podawać do barszczu albo samodzielnie.


Przepis (ok. 50 pierogów):

Ciasto:
  • 420 g mąki
  • 1 łyżka cukru
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli
  • 25 g drożdży (rozpuszczone w kilku łyżkach ciepłej wody)
  • 4 łyżki oliwy
  • 185 ml ciepłej wody
  • jajko
  • czarnuszka
Farsz:
  • 500 g kiszonej kapusty
  • 500 g grzybów leśnych (podgrzybki, borowiki, etc.; możesz użyć mrożonych)
  • 1/2 łyżeczki mielonego kminku
  • 1 łyżeczki ziaren kminku
  • 1 cebula
  • sól, pieprz

Mąkę wymieszaj z cukrem, solą i oliwą. Następnie dodaj rozpuszczone drożdże i wodę. Wyrabiaj ciasto tak długo, aż będzie jednolite, elastyczne i gładkie. Odstaw na 30 minut w ciepłe miejsce.

Cebulę posiekaj drobno i podsmaż na oleju. Gdy się zarumieni dodaj pokrojone w małą kostkę grzyby. Kapustę pokrój w kilku miejscach (zazwyczaj jest bardzo długa) i dodaj do podsmażonych grzybów. Dorzuć kminek w obu postaciach, pieprz i sól do smaku. Po 10 minutach zdejmij patelnię z ognia i poczekaj aż farsz wystygnie. Możesz go zrobić dzień wcześniej.

Ciasto rozwałkuj na podsypanym mąką blacie na grubość ok. 3 mm. Wycinaj szklanką koła i nadziewaj zimnym farszem. Układaj na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przed wstawieniem pierogów do piekarnika posmaruj ich wierzch rozmąconym jajkiem i posyp ziarnami czarnuszki.

Piecz w temperaturze 220 st. C przez 15 minut.



Smacznego!

 




sobota, 27 września 2014

Tarta z truskawkami na kruchym cieście graham

Idąc za ciosem eksperymentu z mąką graham, zrobiłam słodkie ciasto kruche. A na pożegnanie lata udekorowałam je mrożonym truskawkami. Tarta okazała się dobra. Ciasto jest wyczuwalnie różne od tego przygotowanego na zwykłej mące, ale dla osób unikających białej mąki jest to miła alternatywa. A na dodatek truskawki, których smaku od lipca już zapomniałam :)



Przepis (forma o średnicy 26 cm):

Ciasto:
  • 180 g mąki graham
  • 120 g masła
  • 60 g cukru pudru
  • 2 łyżki śmietany
  • szczypta soli

Zagnieć szybko wszystkie składniki na gładkie ciasto, zwiń je w folię i wstaw do lodówki na min. 30 minut. Po tym czasie rozwałkuj i przełóż do formy, przykryj papierem do pieczenia, na który następnie wysyp obciążenie (fasolę, soczewicę, groch lub specjalne kulki). Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C i piecz przez 20 minut. Po tym czasie zdejmij papier do pieczenia z ciasta i wstaw na kolejne 10 minut, aby ciasto się dokładnie dopiekło, ponieważ już więcej nie będziesz go wstawiać do piekarnika.

Nadzienie:
  • 500 - 700 g mrożonych truskawek
  • 1 opakowanie galaretki truskawkowej
  • 250 g mascarpone
  • 3 łyżki cukru pudru

Truskawki rozmróź. Galaretkę rozpuść w połowie ilości wody wskazanej na opakowaniu, po czym zalej nią truskawki. Gdy galaretka powoli będzie tężeć, wymieszaj mascarpone z cukrem.

Wystudzone ciasto kruche wysmaruj mascarpone, a następnie ułóż same owoce, a potem zalej je galaretką, tak, aby nie dotykała brzegów ciasta, bo zrobią się miękkie.

Podawaj po ściągnięciu się galaretki.


Smacznego!



piątek, 26 września 2014

Kokosowe ciastka musli

Zaczęłam robić jesienne porządki w domu. Na pierwszy ogień poszła kuchnia.

Nie sądziłam, że mam tyle paczek wiórków kokosowych! Trzy?! Teraz dużo będzie kokosowych przepisów ;) Na najwyższej półce, na samym końcu znalazł się słoik płatków owsianych, które przestały mi smakować. Na kolejnej otwarta paczka rodzynek. Słoik greckiego miodu wrzosowego - z zawartością, jak się później okazało, dokładnie dwóch łyżek...

Coś z nimi należało zrobić. W internecie znalazłam dawno temu przepis na batoniki musli, który bardzo chciałam wypróbować. I jak się okazało był to bardzo dobry wybór. W oryginale  składniki podane są bardzo dokładnie. W mojej wersji najważniejsze jest, aby proporcje się zgadzały. 5 szklanek suchych składników plus mąka. I na tej bazie można komponować własne wariacje smakowe. W tej główną rolę odgrywają wiórki kokosowe.





Przepis (blacha 30x25 cm):
  • 1 i 1/2 szklanki wiórków kokosowych
  • 2 szklanki płatków owsianych
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 1/2 szklanki suszonej żurawiny
  • 1/2 szklanki grubo posiekanych migdałów
  • 1/2 szklanki mąki
  • 2 łyżki miodu
  • 2 białka
  • 1/2 szklanki wody
  • 2 łyżki oleju

 W misce wymieszaj ze sobą suche składniki. Miód rozpuść w ciepłej wodzie, a białka ubij na pianę. Polej rozpuszczonym miodem i olejem suche składniki, a następnie wymieszaj dobrze ze sobą. Na koniec dodaj ubite białka.

Połączone składniki wyłóż równą warstwą na blasze obłożonej papierem do pieczenia. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 160 st. C i piecz przez 30 minut.

Pokrój ciasto na kawałki, gdy trochę ostygnie.


Smacznego!





Szkolne śniadania

niedziela, 21 września 2014

O kurka, graham! - tarta z kurkami i serem camembert na kruchym cieście graham

Przechadzka po lesie zakończyła się pokaźnym zbiorem bardzo dorodnych kurek - takich dużych w tym sezonie jeszcze nie spotkałam. No, może i spotkałam, ale na pewno nie w takiej liczbie! :)

Najlepszym przeznaczeniem okazała się dla nich tarta. Tylko jak zrobić tartę, gdy w domu zabrakło najzwyklejszej mąki? Na maminych półkach jedynie mieszanki do chleba, kukurydziana i graham. No cóż, postanowiłam, że zaryzykuję i sięgnęłam po mąkę typu graham. I jakie było moje zaskoczenie, że mąka nie dość, że nadaje się do wyrobienia ciasta kruchego, to jeszcze idealnie komponuje się smakowo z kurką. Perfekcyjne połączenie. Dla urozmaicenia i podkręcenia jeszcze smaku poutykałam plasterki camemberta, który zapiekany nadaje potrawom obłędny smak.

Pyszne zakończenie sezonu letniego i wstępu do złotej jesieni. Oby trwała jak najdłużej! :)



Przepis (forma o średnicy 26 cm):

Ciasto kruche:
  • 210 g mąki pszennej typu graham
  • 140 g masła
  • 1 żółtko (biało dodaj do masy jajeczno-śmietanowej)
  • 2 łyżki śmietany
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli

Do miski wrzuć wszystkie składniki i zgnieć ciasto. Jeśli jest zbyt lepkie, dodaj trochę mąki. Dla ułatwienia, masło możesz włożyć do zamrażarki i następnie utrzeć je na tarce. Bardzo przyspiesza zagniatanie ciasta :)

Ciasto zwiń w folię i włóż do lodówki na min. 30 minut. Po tym czasie, cienko je rozwałkuj i przełóż do formy. Na cieście rozłóż papier do pieczenia, na który z kolei wysyp obciążenie, czyli fasolę Jaś, soczewicę, ciecierzycę, czy specjalne groszki. Tak przygotowane ciasto włóż do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na 40 minut. Po 30 minutach zdejmij papier do pieczenia z zawartością i przez pozostałe 10 minut podpiekaj same ciasto. Następnie wyjmij ciasto do wystudzenia.

Nadzienie:
350 g świeżych kurek
1 cebula
1 ząbek czosnku
3 łyżki masła
2 jajka + białko z ciasta
150 ml śmietanki 30%
1/2 sera camembert
sól
pieprz

Na patelni rozgrzej masło. Cebulę pokrój w drobną kostkę. Czosnek przeciśnij przez praskę. Oba warzywa wrzuć na patelnię i podsmaż do zeszklenia cebuli. Obrane i umyte kurki podziel na mniejsze części i dodaj do warzyw. Podkręć ogień i poczekaj aż cała woda, którą puszczą grzyby wyparuje. Na koniec dodaj soli i pieprzu. Zdejmij z ognia i poczekaj aż ostygną.

Masę śmietanowo-jajeczną przygotuj z jajek i pozostałego od przygotowywania ciasta białka oraz śmietany. Dopraw je solą i pieprzem. Wymieszaj dokładnie.

Na ostudzone ciasto wylej masę śmietanowo-jajeczną, a na niej rozłóż równomiernie podsmażone, zimne kurki oraz pokrojony w plasterki ser camembert. 

Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez 30-40 minut, do zarumienienia wierzchu nadzienia.


Smacznego!







Grzyby

poniedziałek, 15 września 2014

Tajska sałatka z ogórka

Do ostrego curry idealnym ochłodzeniem jest ta sałatka z ogórka. W oryginalnej wersji jest połowa chili, ale w obawie przed podwójną ostrością podczas obiadu pominęłam ją. Sos jest kwaśno-słodki. A naprawdę dobrze schłodzona sałatka sprawdzi się podczas przyszłorocznych upałów, zamiast mizerii :)




Przepis:
  • 1 ogórek
  • 2 cm świeżego imbiru
  • 1 limonka
  • 2 łyżki sosu sojowego jasnego
  • 1 łyżka miodu
  • 2 łyżki oliwy

Ogórka pokrój obieraczką do warzyw w długie plasterki. Nasiona wyjmij przed krojeniem.
W misce wymieszaj ze sobą sok z limonki, sos sojowy, miód i oliwę. Dodaj starty imbir. Przełóż do miski ogórka i obtocz dokładnie w sosie. Wstaw do lodówki na min. 30 minut. Sałatka najlepsza jest na zimno.


Smacznego!

Tajskie curry z dynią i krewetkami

Kiedy uzmysłowiłam sobie jak dawno nie jadłam krewetek. A że w curry to jeszcze dawniej. I że trwa azjatyckie szaleństwo. To długo się nie zastanawiając zrobiłam zapasy dalekowschodnich rarytasów - w tym właśnie mleczka kokosowego - i krewetek z Hiszpanii ;)

Dodatkowym wyzwaniem było przygotowanie tajskiej czerwonej pasty curry, która okazała się wcale nie taka trudna i na dodatek lepsza niż sprzedawane w sklepach. Przepis na pastę pochodzi z książki Na ostro autorstwa Rachel Lane i Ting Morris, mojej małej encyklopedii wyciskaczy łez i potu :)

Danie przygotowywałam w woku, bo się najlepiej mieści. Możesz użyć patelni o wysokim brzegu albo garnka ;) Tak samo podczas przygotowania pasty nie musisz tłuc się z moździerzem i zamiast tego ułatwisz sobie życie blenderem.





Przepis (6-8 porcji):
  • 1/2 kg dyni
  • ziarna 1 kolby kukurydzy (albo 1/2 puszki)
  • 1 czerwona papryka
  • 1 pomidor
  • 1 cukinia
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 400 ml mleczka kokosowego 
  • 750 ml bulionu warzywnego
  • po 6 krewetek na osobę 
  • jasny sos sojowy
  • olej arachidowy
  • 2 łyżki tajskiej czerwonej pasty curry
  • sok z 1 limonki
  • 2 łyżeczki cukru



Na oleju podsmaż posiekaną cebulę i czosnek. Następnie dodaj 2-3 łyżki czerwonej pasty curry (przepis poniżej). Pokrojoną w średnią kostkę (ok. 2x2 cm) dynię oraz paprykę wrzuć jako kolejne, a z nimi ziarna kukurydzy oraz pokrojonego w kostkę pomidora. Podsmażaj przez ok. 5 minut, aż dynia zmięknie. Dodaj mleczko kokosowe oraz bulion. Dopraw sosem sojowym, sokiem z limonki oraz cukrem. Gotuj na małym ogniu przez 10-15 minut. Cukinię dodaj w ostatnich 5 minutach, aby była nadal chrupka na talerzu. Na sam koniec dodaj krewetki i poczekaj aż się zaróżowią.

Serwuj z ryżem.


Smacznego!




Tajska czerwona pasta curry
  • 1/2 łyżki nasion kolendry
  • 1/4 łyżeczki białego pieprzu
  • 1/2 łyżeczki mielonej ostrej papryki
  • 2 szalotki  (lub 1 średnia cebula)
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 centymetr świeżego imbiru
  • 2 czerwone papryczki chili 
  • 1/2 łyżeczki białej części trawy cytrynowej (dałam suszoną)
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2 łyżki oleju rzepakowego

Nasiona kolendry oraz ziarnka pieprzu podpraż na suchej patelni, a następnie wrzuć do moździerza i utłucz na proszek. Szalotki, imbir, chili, trawę cytrynową oraz czosnek posiekaj drobno i dodaj do przypraw w moździerzu. Dorzuć sól i całość rozgniataj dodając olej. Możesz też to szybciej przyrządzić, wrzucając przyprawy wraz z posiekanymi składnikami do blendera i w ten sposób przygotowując pastę (dodaj wtedy trochę więcej oleju). Ale ten w moździerzu jest bardziej właściwy ;).
Nadmiar pasty możesz zamrozić albo trzymać w lodówce przez tydzień.





Dynia na słodko i słono

sobota, 13 września 2014

Szybka tarta z pomidorami i serem camembert

 Tarty to takie pyszne przyjemności, które nie są jeszcze obiadem, a mogą być niewinną przekąską w ciągu dnia. Albo na kolację. A jeszcze więcej przyjemności sprawiają, gdy są bardzo szybkie. Ta tarta zdecydowanie taka jest. Z pieczeniem zajmie Ci 40 minut.

Pierwszą, eksperymentalną, zrobiłam z wielokolorowych i różnokształtnych pomidorów koktajlowych, zerwanych prosto z krzaczka. Jako, że w sklepach o takie trudno, na zdjęciach królują klasyczne czerwone groszki :) Jeśli masz możliwość, to skorzystaj z różnorodności pomidorów i stwórz wielobarwne dzieło, które zrobi jeszcze większy efekt na konsumentach tarty ;)





Przepis:
  • opakowanie ciasta francuskiego w rolce
  • 250 g pomidorów koktajlowych
  • 1 ser camembert
  • 1/2 opakowania serka twarogowego typu Almette
  • 2 łyżki śmietany
  • garść bazylii (możesz użyć też miksu różnych ulubionych przez Ciebie ziół)
  • sól
  • pieprz


Na blasze do pieczenia rozwiń papier do pieczenia, a na nim ciasto francuskie. Zawiń jego brzegi do wewnątrz. W miseczce rozmieszaj serek ze śmietaną, posiekanymi ziołami, solą i pieprzem. Rozsmaruj na cieście. Pomidorki umyj i pokrój na połówki. Następnie układaj je skórką ku dołowi. Pomiędzy nie poutykaj kawałki camemberta.

Piecz w temperaturze 180 st. C przez 30 minut. Podawaj na ciepło lub na zimno.



Smacznego!




Pora na pomidora!


środa, 13 sierpnia 2014

Pszenno-żytnie muffinki z fetą i oliwkami

... czyli greckie inspiracje na sposób anglosaski :)

Muffinki powstały spontanicznie w poniedziałkowy wieczór. Właściwie to już była noc, kiedy wyjmowałam je z piekarnika. Robiłam je z myślą o Panu M., którego od pewnego czasu zaniedbuję w przygotowywaniu pyszności lunchowych do pracy. Muffinki są idealne do wrzucenia do torby, czy do plecaka. Tym bardziej, że nie trzeba ich odgrzewać, ani martwić się o sztućce. Wystarczy odwinąć z papilotek i zajadać. 


 


Przepis (12 muffinek):
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki żytniej
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżki sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki bazylii
  • 2 jajka
  • 1 szklanka mleka
  • 1/2 szklanki oleju
  • 100 g fety
  • 12 czarnych oliwek

Do dużej miski wsyp suche składniki: mąki, proszek do pieczenia, sodę, sól, bazylię. Dokładnie wymieszaj ze sobą. W drugim naczyniu wymieszaj mokre składniki: jajka, mleko, olej. Fetę pokrusz na mniejsze kawałki, a oliwki posiekaj na niewielkie części. Do suchych składników wlej mokre oraz pokrojony ser i oliwki. Wymieszaj, nie musi być dokładnie. Formę do muffinek wyłóż papilotkami i do każdej nakładaj po łyżce ciasta. Masy starcza idealnie na 12 sztuk, gdy zostanie Ci coś w misce dołóż do formy.

Piecz w temperaturze 180 st. C przez 30 minut. Następnie wyjmij z piekarnika i odstaw do ostudzenia.


Smacznego!






wtorek, 12 sierpnia 2014

Pikantny krem cukiniowy

Stanęłam przed dylematem jak spożytkować gigantyczną cukinię. Na całe szczęście temperatura odczuwalnie zelżała i mogłam zrobić zupę krem. Nie taką tradycyjną, delikatną, ale z pikantnym przytupem :) Z dużą ilością imbiru i z każdą minutą zaostrzającą ją chili. Wyszło ekstra orientalnie.




Przepis (4-6 porcji):
  • 1,5 kg cukinii
  • 2 ząbki czosnku
  • 4 cm imbiru
  • 1/2 czerwonej papryczki chili
  • 2 szklanki bulionu warzywnego lub drobiowego
  • sól
  • 2 łyżki oliwy

Pokrój czosnek w plasterki, a imbir w słupki. W garnku rozgrzej oliwę i wrzuć na nią pokrojone składniki. Podsmażaj na małym ogniu, aby czosnek się nie przypiekł za bardzo, bo zupa będzie gorzka. Cukinię pokrój w kostkę i partiami wrzucaj do garnka. Papryczkę posiekaj drobno i dodaj do reszty składników. Przykryj pokrywką, a po 10 minutach dolej bulionu. Przykryj ponownie i gotuj przez około 20-25 minut, aż warzywa zmiękną. Odstaw aż trochę przestygnie, po czym zmiksuj. Dopraw solą do smaku. Zupa im później po przygotowaniu podana, tym robi się ostrzejsza, dlatego możesz dodać do niej jogurt.


Smacznego!




Wymagająca dieta na wakacjach Lato w pełni!

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Papryka nadziewana kuskusem, pomidorem i szynką

Nadziewane papryki to szybki i nieskomplikowany pomysł na obiad, czy kolację. I wyglądają na dodatek bardzo efektownie podawane w małych żaroodpornych naczyniach :)



Przepis (dla 2 osób):
  • 2 papryki
  • 150 g kuskusu
  • 1 pomidor
  • 4 plasterki szynki
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka suszonej bazylii
  • sól
  • pieprz
  • oliwa
Rozgrzej piekarnik do 200 st. C.

Odkrój ostrożnie górę papryki, tak aby usunąć całe gniazdo nasienne. Wyjmij pozostałe w środku pestki i wystające białe błonki.

Kuskus przygotuj według wskazania na opakowaniu.

Na patelni rozgrzej oliwę. Wrzuć na nią drobno posiekaną cebulę, a kiedy ta się zeszkli dodaj szynkę pokrojoną w kostkę. Wymieszaj zawartość naczynia z kuskusem. Pomidora pokrój w kostkę i dodaj do pozostałych składników. Dopraw solą, pieprzem oraz bazylią.

Nadziewaj papryki farszem ubijając go. Nałóż odciętą "czapkę" paprykową. Paprykę przełóż do żaroodpornego naczynia i zapiekaj przez 20 minut.


Smacznego!


Faszerujemy 2014! Warzywa psiankowate 2014 Faszerujemy 2014! Warzywa psiankowate 2014 Lato w pełni!

niedziela, 10 sierpnia 2014

Klasyczne placki cukiniowe z dipem czosnkowo-miętowym

Jest to danie, które uwielbiam. Cały rok czekam, aż tylko nadejdzie sezon cukiniowy. Niby cukinie zawsze są dostępne na sklepowych półkach, ale to nie to samo, co sezonowa cukinia o cienkiej skórce.

Placki z cukinii nie mogą obejść się bez jogurtu, czy śmietany. Najlepszy jest dodatek o smaku czosnkowym. Najczęściej są to tzatziki. Ale dzisiaj jest to jogurt z czosnkiem i świeżą miętą.


Przepis:
  • 1 duża cukinia
  • 2 jajka 
  • 1/3 szklanki mąki
  • sól
  • pieprz
  • olej

Cukinię utrzyj na dużych oczkach, przełóż ją na sitko i pozostaw do odcieknięcia. W tym czasie przygotuj dip. Cukinię odciśnij jeszcze ręcznie. Wymieszaj ją w misce z jajkami, pieprzem i mąką. Nie sól! Posól po usmażeniu inaczej cukinia puści sok.

Ciasto smaż na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Odsącz ręcznikiem papierowym nadmiar tłuszczu. Podawaj gorące.

Dip czosnkowo-miętowy:
  • 1 opakowanie greckiego jogurtu
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 gałązki mięty
  • sól
  • pieprz

Jogurt wymieszaj z rozgniecionym czosnkiem. Miętę pokrój w cienki paski. Dodaj przyprawy i dokładnie wymieszaj. Schłódź w lodówce przez tą chwilę, podczas której będziesz smażyć placki.


Smacznego!


Lato w pełni!

sobota, 9 sierpnia 2014

Tarta z kwiatami cukinii faszerowanymi kozim serem

W tym roku maminy warzywnik obrodził, a momentami stwarza zagrożenie klęski urodzaju. Jeszcze nigdy cukinie nie rosły tak ochoczo. Skoro jest ich dużo to i kwiatów też nie braknie. Na wczorajszą kolację zerwałam kilka, nadziałam kozim serem i zapiekłam na cieście francuskim. Szybko i smacznie :)



Przepis (forma o średnicy 26 cm):

  • opakowanie ciasta francuskiego
  • 8-10 kwiatów cukinii
  • 125 g twardego koziego sera
  • 2 jaja
  • 150 ml śmietany
  • sól
  • pieprz

Formę do tarty wyłóż ciastem francuskim i zapiecz w temp. 180 st. C przez 20-25 minut. 

W tym czasie wyjmij z kwiatów pręciki, a następnie dokładnie je wypłucz. Jeśli tartę będzie jadł alergik jest to niezwykle ważne. Ser utrzyj na małych oczkach i nadziej nim kwiaty.

W misce wymieszaj jaja ze śmietaną oraz przyprawami.

Jeszcze na gorące ciasto wylej masę śmietanowo-jajeczną, na nią ułóż nadziane kwiaty i wstaw do piekarnik o temperaturze 180 st. C. Piecz przez 30 minut.

Można podawać na ciepło oraz na zimno.


Smacznego!




Faszerujemy 2014! Faszerujemy 2014! Lato w pełni!

niedziela, 13 lipca 2014

Kotleciki jagnięce z czosnkiem, rozmarynem i kolendrą

Nigdy wcześniej samodzielnie nie przygotowywałam jagnięciny. Niby mięso jak mięso, ale to jest tak trudne do zdobycia. I to w rozsądnej cenie. Aż tu nagle pojawiła się okazja. Więc zaryzykowałam. I okazało się, że to wcale nie takie trudne :)

Kotleciki są delikatne, lekko krwiste w środku. A skropione cytryną przypominają mi pierwsze wakacje za granicą i kreteńskie suvlaki. Faktem jest, że one były wieprzowe, ale równie delikatne i cytrynowe jak ta jagnięcina.


Przepis (dla 2 osób):

  • 4 kotleciki jagnięce z kostką
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka ziaren kolendry
  • 2 gałązki rozmarynu
  • 1 łyżeczka gruboziarnistej soli morskiej
  • 3 łyżki oliwy
  • sok z połowy cytryny
  • po kawałku cytryny do skropienia upieczonego mięsa


W płaskim naczyniu wymieszaj ze sobą oliwę, sok z połowy cytryny, ziarna kolendry, listki rozmarynu i sól. W marynatę włóż mięso i dokładnie je nią wysmaruj. Wstaw do lodówki na min. 1 godzinę.

Rozgrzej mocno patelnię (może być grillowa, jeśli masz). Smaż bez tłuszczu mięso z każdej strony po 4-5 minuty. Niech się mocno zarumieni. Po tym czasie odstaw na chwilę na deskę, przykrywając folią, żeby mięso nie wystygło.

Podawaj z kawałkiem cytryny do skropienia mięsa.



Smacznego!







Lato w pełni!

Tabbouleh

... czyli arabska sałatka z kuskusu. Najlepsza na gorące dni, na grilla, na imieniny, do pracy. Po prostu wszędzie! :) I równie wszechstronny przepis w możliwościach stworzenia go. Kuskus wystarczy zalać wrzątkiem, a warzywa i owoce są na surowo.




Przepis (na 8 osób):
  • 400 g kuskusu
  • 1 cukinia
  • 1 ogórek
  • 1 czerwona papryka
  • 1 pomidor
  • 1 granat
  • 1 garść liści mięty
  • 1 garść liści pietruszki
  • 6 suszonych daktyli
  • 4 suszone figi
  • pestki dyni
  • ziarna sezamu
  • oliwa z oliwek
  • 3 łyżeczki przyprawy marokańskiej
  • sól

Kuskus przygotuj według instrukcji na opakowaniu. Jeśli się sklei skrop go oliwą i energicznie wymieszaj przy pomocy widelca, tak aby rozbić grudki ziaren. Odstaw do ostygnięcia i zajmij się warzywami.

W przypadku, gdy Twoje suszone owoce są bardzo twarde zalej je wrzątkiem i zostaw, aby zmiękły.

Ogórka przekrój na pół i usuń miąższ z pestkami - dzięki temu sałatka nie będzie wodnista. Następnie pokrój go w małą kostkę. To samo zrób z cukinią, papryką i pomidorem. Zioła posiekaj niezbyt drobno.
Suszone owoce pokrój w plasterki.

W suchej patelni podpraż pestki dyni i ziarna sezamu. Możesz zastąpić je migdałami, albo ziarnami słonecznika - jak wolisz.

Granat przekrój na pół, a następnie delikatnie odrywając miąższ od skórki wyłuskuj ziarna. Co prawda sposób Nigelli jest efektowniejszy, ale w ten sposób nie ubrudzisz siebie i połowy kuchni :)

Umieść w jednej dużej misce wszystkie wcześniej przygotowane składniki, dodaj 2-3 łyżki oliwy, łyżeczkę soli oraz przyprawę marokańską i wymieszaj ze sobą. Wstaw do lodówki, aby smaki się przegryzły.



Smacznego!







Cukinia 2014 Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dni Lato w pełni!

środa, 9 lipca 2014

Biały chłodnik

Uff! Upały letnie. Uwielbiam, ale nad wodą. Najlepiej morską :) Ale w mieście też trzeba sobie jakoś z nimi radzić. Najtrudniej jest w porze obiadowej. Bo niby trzeba by było coś zrobić, ale co żeby nie było w mieszkaniu jeszcze goręcej? 

Chłodnik!

Ale Pan M. nie lubi chłodniku. A w zasadzie jego różowej, klasycznej barwy. I tak specjalnie dla niego powstał eksperyment z odrobiny składników, które zawsze w lodówce są. Papryka, ogórek, jogurt. W szafce znalazłam puszkę kukurydzy. Chwyciłam za zioła stojące na parapecie i tak oto powstał biały chłodnik. 

Dodatek octu sprawia, że chłodnik na drugi dzień robi się gęstszy. A na dodatek smaki się już "przegryzły" i smakuje jeszcze lepiej. Zrób porcję na dwa dni i oszukaj upały, zjadając coś chłodnego na obiad :)





Przepis (4 porcje):

  • 2 duże kubki jogurtu naturalnego (ok. 400 g każdy)
  • 1/2 szklanki zimnej wody
  • 1 puszka kukurydzy
  • 1 papryka czerwona
  • 1/2 ogórka
  • garść liści bazylii
  • 5-6 liści szczypiorku
  • 1 łyżka octu winnego białego
  • sól
  • pieprz
  • opcjonalnie 1 jajko ugotowane na twardo na osobę

Jogurt połącz z wodą, mieszając je trzepaczką. Dzięki temu płyn będzie bardziej napowietrzony. Jeśli używasz bardzo gęstego jogurtu dodaj więcej wody. Jogurt z wodą powinien mieć płynność jogurtu pitnego. Kukurydzę odsącz. Paprykę pokrój na cienkie paski, a następnie na małe kawałki. Ogórka obierz ze skórki i pokrój w małą kostkę. Dodaj warzywa do jogurtu. Zioła posiekaj drobno. Dopraw octem, solą i pieprzem do smaku. Pieprzu daj dużo :)

Odstaw na jakiś czas do lodówki. Może być godzina albo dwie. Ale najlepszy chłodnik jest na drugi dzień.


Smacznego!




Wegetariański obiad III Dania na zimno - czyli co jeść w upalne dni Lato w pełni!