Najwyższa pora na pyszne sezonowe warzywo z rodziny kapustnych - brukselkę, która tak naprawdę nazywa się kapusta warzywna brukselska :)
A skąd się wzięła taka nazwa? To wszystko przez archeologów, którzy odkryli, że w XIII-wiecznych ogrodach brukselskich uprawiane było to warzywo. I chociaż w stolicy Belgii warzywem zajadano się w średniowieczu, to na europejskich stołach zaczęła królować dopiero w pierwszej połowie XIX wieku, gdy trafiła do francuskich i brytyjskich warzywników. A że w Wielkiej Brytanii występuje klimat wybitnie sprzyjający uprawie brukselki to stała się nawet składnikiem tradycyjnego obiadu bożonarodzeniowego.*
Brukselka najlepsza jest mała, o jędrnych, zwartych liściach. Mrożona podczas gotowania wydobywa z siebie bardzo nieprzyjemny zapach, dlatego należy ją jeść póki jest świeża w sklepach. Z uwagi na lekko cierpki smak do wody warto dodać odrobinę cukru. A żeby brukselka równo się ugotowała od dołu należy naciąć ją na krzyż.
Przepis (dla 2 osób):
- 400 g brukselki
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka oliwy
Brukselkę umyj. Odetnij końcówkę głąbu. Oderwij jeden, dwa listki - w zależności od ich wyglądu. Gdy tylko jeden nie wygląda najlepiej to kolejnego nie musisz odrywać.
Do średniego garnka nalej wody do połowy wysokości. Dodaj sól, cukier, oliwę i brukselkę. Garnka nie zakrywaj szczelnie pokrywką.
Gotuj około 20-30 minut w zależności od wielkości brukselki. Przed odcedzeniem sprawdź nożem, czy jest już miękka.
Możesz podawać samodzielnie, ale najlepsza jest z klasyczną tartą bułką na maśle :) A mniej tradycyjnie - spróbuj z podprażonym sezamem :)
Smacznego!
*na podstawie
Co jemy? Produkty spożywcze z całego świata, Jo Rogers