wtorek, 24 listopada 2015

Dojrzewający piernik - najbardziej korzenny z pierników

Jeden z tych przepisów, które należy wpisać do kalendarza. Dlaczego? Bo wystarczy zapomnieć, że ciasto musi poleżeć kilka tygodni i nie skosztujemy go na Boże Narodzenie. Ciasto przygotowane na piernik należy przez 3-4 tygodnie trzymać w chłodnym miejscu, a jeszcze na dodatek po upieczeniu musi kilka dni odpocząć, żeby nabrało właściwej wilgotności i kruchości. 

Pytanie w takim razie, ale po co tak się męczyć? Dla smaku. Niesamowitej korzenności przyprawy do piernika (najlepsza jest ta ręcznie tłuczona). Smaku, któremu nie dorównują pierniki z toruńskich cukierni. A wiem, co mówię, bo moje serce w połowie skradło to miasto.

Od kilku lat jest to ciasto, które tworzy klimat świątecznego stołu. Na które czeka się cały rok.
Jeśli zrobisz je jeszcze w tym tygodniu, to na święta będzie królować na Twoim stole :)

Przepis pochodzi z bloga Pana M. , który zaraził mnie miłością do tego cudownego wypieku :)



Składniki:
Ciasto:

  • 250 g miodu
  • 1 szklanka cukru
  • 125 g masła
  • 1/4 szklanki mleka
  • 1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2 jajka
  • 500 g mąki
  • 15 g przyprawy do piernika

W garnku rozpuść miód, cukier i masło. Odstaw do wystygnięcia. Do masy dodaj rozpuszczone w mleku sodę i sól, następnie rozkłócone wcześniej jajka. Na sam koniec wmieszaj w masę mąkę z przyprawą piernikową.

Przełóż dobrze wymieszaną masę do kamionkowego naczynia albo szklanego. Przykryj szczelnie i odstaw do lodówki na 3-4 tygodnie.

Po tym czasie wymieszaj stwardniałą masę i przełóż do natłuszczonej keksówki. Piecz w temperaturze 180 st. C przez ok. 1 godzinę. Sprawdź patyczkiem czy jest suche, jeśli nie zostaw na następne 10-20 minut, sprawdzając co jakiś czas stan wypieczenia.

Po upieczeniu piernika odstaw do na 2-3 dni, aby skruszał. Na ten czas przykryj go ręcznikiem kuchennym, aby nie wysechł.



Do przełożenia:

  • powidła śliwkowe
Przekrój piernik w poprzek, aby powstały trzy piętra. Każdą warstwę przełożyć powidłami i połączyć z powrotem.




Polewa: 

  • 3 łyżki mleka
  • 3 łyżki cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 2 łyżki masła
Wszystkie składniki umieść w rondlu. Podgrzewaj i mieszaj tak długo, aż się rozpuszczą i zgęstnieją. Polej piernik.


wtorek, 10 listopada 2015

Duńska zupa porowa

Przeglądając Kuchnię skandynawską natknęłam się na ten przepis. Przeczytałam i mnie olśniło: przecież to taka zupa, jaką M. co jakiś czas przyrządza! Oboje zdziwiliśmy się, że jadamy duńską zupę :)
Znaleziony przepis urozmaicał danie o śmietanę, szynkę i żółty ser, które podkręcają smak gotowanych porów. Zupa jest szybka w przygotowaniu - najdłużej zajmuje pokrojenie porów w talarki :)



Przepis (4-6 porcji):
  • 4 pory
  • 1 cebula
  • 2 łyżki masła
  • 1 l bulionu warzywnego lub drobiowego
  • 250 g serka topionego śmietankowego
  • 250 ml gęstej śmietany 18%
  • sól
  • pieprz
  • 4-6 plasterków szynki
  • garść tartego żółtego sera


Pora oczyść i pokrój w talarki. Cebulę posiekaj na cienkie plasterki. Podsmaż warzywa na maśle aż zmiękną. Następnie dodaj bulion i gotuj pod przykryciem przez 20-30 minut. Zmiksuj warzywa a następnie dodaj serek topiony. Dopraw solą i pieprzem. 

W oryginalnym przepisie należy dodać do zupy szklankę śmietany, ale możesz tak jak ja na każdym talerzu dodać po łyżeczce śmietany razem z pokrojoną w paski szynką i startym serem.


Smacznego!

Przepis pochodzi z książki Teresy Cichowicz-Porady "Kuchnia skandynawska"

Kuchnia skandynawska 2015 Kuchnia skandynawska 2015 (Ser)wujemy! Sery o każdej porze dnia i nocy Jesienne zupy Kuchnia wegetariańska i wegańska Jesień pełna warzyw

poniedziałek, 9 listopada 2015

Murzynek

Murzynek to ciasto, które jest w rodzinie od zawsze. Przynajmniej mojego zawsze, bo dostała go moja mama od koleżanki z pracy zanim jeszcze ja przyszłam na świat. Czyli ciasto od zawsze :)

Ciasto ma kilka niepodważalnych zalet:
  1. jest cudownie czekoladowe
  2. jest ekspresowe w robieniu
  3. wszystko robi się w jednym dużym rondelku (ok. 2 litrowym) i nie ma sterty naczyń do mycia! :)

Dawno nie robiłam tego ciasta i po powrocie do niego w sobotę, dzisiaj (w poniedziałek) prawie nie miałam czego fotografować, tak szybko zniknęło z blachy. Ciasto jest bardzo wilgotne, ale bez zakalca jak brownie. Do sobotniej wersji dodałam duży chlust gruszkówki na spirytusie i do ciasta i do polewy - warto, bo nadaje głębszy smak :)+




Przepis (blacha 30x26 cm):

  • 250 g margaryny
  • 2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki wody
  • 3 łyżki kakao
  • 1 kieliszek wódki albo nalewki
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 jajka
  • 2 szklanki mąki


W dużym rondelku rozpuść margarynę wraz z cukrem, wodą, kakao, wódką, cukrem waniliowym oraz proszkiem do pieczenia. Następnie odstaw do wystudzenia. Dodaj do chłodnej masy jajka oraz mąkę. Dokładnie wymieszaj, aby nie było grudek.

Na wysmarowaną tłuszczem blachę wylej ciasto i piecz w temperaturze 180 st. C przez 40 minut.


Polewa:

  • 3 łyżki mleka
  • 3 łyżki cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 2 łyżki masła


Wszystkie składniki rozpuść w rondelku i mieszaj tak długo, aż zacznie gęstnieć. Gotową masą polej upieczone ciasto.


Smacznego!

wtorek, 3 listopada 2015

Marynowane buraczki

Nareszcie udało mi się załapać na akcję Kuchnia skandynawska prowadzoną przez Anię z bloga Mops w kuchni. To rewelacyjna szansa, aby samodzielnie spróbować sił w odkrywaniu kuchni magicznej Północy. 

Na pierwszy ogień coś na ząb, albo do sławnych mięsnych kulek köttbullar - buraczki marynowane w zalewie octowej. Spora ilość goździków nadaje im cudownego korzennego posmaku. Trochę wspomnienia okresu bożonarodzeniowego. A ostrości chrzan, którego nie spodziewałam się spotkać w przepisach kuchni skandynawskiej.




Przepis:
  • 750 g upieczonych w folii buraków
  • 1 płaska łyżka soli
  • 250 ml octu spirytusowego + 200 ml octu jabłkowego (w oryginale 675 ml octu winnego*)
  • 450 ml wody
  • 250 g cukru
  • 1,5 łyżeczki goździków
  • 5 cienkich krążków obranego korzenia chrzanu


Buraczki zawiń w folię i upiecz w temp. 180 st. C przez około 45 minut. Gdy ostygną pokrój na równe plastry. Ja użyłam mandoliny o karbowanych ostrzach. Plastry ułóż w słoiku wraz z goździkami i chrzanem.

Zagotuj w garnku ocet, wodę, sól i cukier. Wrzącym płynem zalej buraki. Zamknij szczelnie i odstaw w chłodne miejsce. Najlepiej do lodówki. Po dwóch dniach można się zajadać :)


Smacznego!

*Zabrakło mi w domu octu winnego, dlatego użyłam octu jabłkowego i octu spirytusowego, który jest dużo mocniejszy w smaku. Dlatego też taka proporcja.

Przepis pochodzi z książki Kuchnia skandynawska autorstwa Teresy Cichowicz-Porady.

Kuchnia skandynawska 2015