niedziela, 21 października 2012

Curry z dyni

Za oknem gęsta i mało optymistyczna mgła, dlatego dzisiaj na obiad zaplanowałam coś rozgrzewającego i poprawiającego humor. Czyli przyjemnie pikantne danie z dynią, którą uwielbiam :)

Przepis został zainspirowany przepisem zamieszczonym przez moją pierwszą z kuchennych bogiń - Nigellę Lawson w jej książce "Nigella gryzie" (ang. "Nigella bites"). Zainspirowany, ponieważ po pierwsze w oryginale to jest curry również z krewetkami i łososiem, a po drugie większości składników nie stosuję w swoim curry :) A oto moja wersja:

  • 400 ml mleczka kokosowego 
  • 2 łyżki czerwonej pasty curry
  • 500 ml bulionu warzywnego, bądź drobiowego
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 2 łyżeczki cukru
  • ok. 1 kg dyni
  • 1 kukurydza (mogą być i dwie, ale wtedy nadają potrawie jeszcze słodszy smak; poza sezonem może być 1 puszka kukurydzy)
  • 500 g mięsa z indyka albo kurczaka

Najważniejsza rzecz zanim zaczniesz przygotowywać danie - nie wstrząsaj puszką z mleczkiem! Wtedy połączysz ze sobą śmietankę i mleczko, a potrzebujesz je osobno :) Zbierz z wierzchu śmietankę i pogrzej w garnku, dodaj do niej pastę curry i mieszaj je tak długo aż się połączą. Następnie wlej do garnka bulion, dodaj kurkumę oraz cukier, zamieszaj i doprowadź płyn do zagotowania. Kolejnym krokiem jest dodanie pokrojonej w kostkę (ok. 2 cm x 2 cm, ale broń Boże nie używaj linijki! :) ) dyni oraz kukurydzę. Gdyby zabrakło Ci płynu - dolej gorącej wody. Przykryj garnek pokrywką i gotuj przez 15 minut na średnim ogniu. Gdy dynia zmięknie dodaj pokrojonego w średnią kostkę indyka, zamieszaj i trzymaj na ogniu tak długo aż mięso będzie ugotowane.

Podawaj z ryżem i pietruszką.

Smacznego!


Przepis bierze udział w Festiwalu Dyni 2012 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz