Rosół. Przez wielu niedoceniana zupa. Dla Pana M. to woda z makaronem. A raczej tak było dopóki Natalia nie zrobiła swojego rosołu. Bo rosół to absolutnie nie woda. To umami w najczystszej postaci. I do tego bez glutaminianu sodu. Mięso, warzywa, przyprawy i długie godziny powolnego gotowania. Po przygodzie z gotowaniem według 5 przemian zostało mojej mamie i mnie dodawanie do rosołu odrobiny suszonego imbiru, kardamonu i goździków (Magda Gessler też chyba o nich ciągle mówi? ;) ).
Uwielbiałam gotować rosół w czasie studiów. Jego gotowanie mnie niesamowicie uspokaja. I dawało mnóstwo czasu do odejścia od notatek i książek - tak, to była zupa sesyjna :)
Rosół jest bardzo zdrowy, rozgrzewający, a na dodatek może stanowić podstawę do innych zup. Pod warunkiem, że coś zostanie. Mam znajomych, którzy za miskę rosołu potrafią oddać drugie danie. Kocham ich! :)
Rosół najczęściej gotuję na dwóch rodzajach mięsa. Zazwyczaj jest to kurczak i wołowina.
Polecam kupić pięknego ponad dwukilogramowego kurczaka - chociaż jest już taki duży, że kurczakiem nie należy go nazywać ;) Odkrój udka, skrzydełka i piersi. Korpus przekrój na pół. Z korpusu i skrzydełek (jeśli są mało mięsne ;) ) zrób rosół.
Wołowina to ciężki w Polsce temat. Na pytanie: A z jakiego to jest kawałka? To proszę pani jest wołowina ekstra. zawsze mi ręce opadają i nie drążę tematu, w którym miejscu ta krowa była ekstra. Mięso nie powinno być super chude. Na pewno nie bierz polędwicy! :)
A z ugotowanego mięsa i warzyw można zrobić pyszne
kołduny .
To co? W weekend rosół u Ciebie na obiad? :)
Przepis:
- korpus (kręgosłup i szyja) z ponad 2 kg kurczaka
- 200 g wołowiny ekstra
- 3 litry zimnej wody
- 2 duże marchewki
- 1 duża pietruszka
- 0,5 średniego selera
- zielona część pora
- 1 średnia cebula
- 4 goździki
- 10 ziaren pieprzu czarnego
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 2 listki laurowe
- 1 łyżka soli
- 0,5 łyżeczki mielonego imbiru
- 0,25 łyżeczki mielonego kardamonu
Do dużego garnka włóż korpus z kurczaka oraz wołowinę. Warzywa obierz ze skórki. Marchew i pietruszkę przekrój na pół, a seler nawet na cztery części jeśli jest dość spory. Liście pora dokładnie umyj - piasek nie jest smaczny. Cebuli obranej z łupin odkrój piętkę. Rozgrzej patelnię i połóż na niej cebulę. Smaż bez tłuszczu, aż się przyrumieni. W odkrojonym miejscu wbij goździki, a żeby cebula nie rozpadła się podczas gotowania wbij w nią 2-3 wykałaczki. Warzywa oraz przyprawy (bez soli!) dodaj do mięsa w garnku. Zalej wodą.
Gotuj na małym ogniu. Po 30-40 minutach powinny powstać pierwsze szumowiny. Zdejmij je łyżką. nie przejmuj się jeśli wszystkiego nie uda Ci się zebrać. Rosół się uda i będzie klarowny.
Najważniejsze w gotowaniu rosołu, to to żeby nie stał garnek nad dużym płomieniem. To musi być powolne pyrkotanie. To nie jest szybka zupa.
Zazwyczaj rosół gotuję 4-5 godzin. Na ok. godzinę przed wyłączeniem gazu dosól zupę. Cała łyżka nie powinna przesolić dania, ale jeśli lubisz mniej słony wywar najpierw dodaj pół i spróbuj, ewentualnie dosól.
Przed podaniem możesz rosół odcedzić z wszystkich ziaren i kawałków warzyw oraz mięsa. Podawaj z gotowanymi warzywami, posiekaną zieloną pietruszką, makaronem albo
kołdunami z farszem z rosołu .
Smacznego!