Tak bardzo nie mogę się doczekać wielkanocnego sernika, że postanowiłam upiec już teraz. Ale żeby nadal oczekiwać na ten tradycyjny, poeksperymentowałam i zrobiłam sernik z pulpą bananową i wierzchem z musem z mango. A dokładnie dwa serniki. Prawdopodobnie można zrobić go w większej tortownicy z tych samych proporcji, ale jeszcze tego nie sprawdziłam.
Przepis (2 tortownice 21cm):
Dużo inspiracji dał mi ten przepis.
- 1 kg sera z wiaderka
- 200 g cukru
- 6 jaj
- 2 budynie waniliowe rozpuszczone w 3/4 szklanki mleka
- 2 banany zmiksowane w 1 szklance mleka
- 1 bardzo dojrzałe mango
- 180 g herbatników czekoladowych
- 125 g masła
Dno tortownicy wyłóż papierem do pieczenia, a jej brzegi wysmaruj masłem.
Herbatniki pokrusz i połącz z rozpuszczonym masłem. Wyłóż dno każdej blachy oraz ulep wysoki brzeg. Odstaw do zamrażalnika, aby masa stwardniała.
Rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Ser przełóż do miksera i ucieraj na gładką masę. Stopniowo dodawaj cukier, następnie jajka, rozpuszczone budynie oraz banany. Masa ma być gładka, bez grudek.
Wyjmij z zamrażalnika blachy i przelej po równo masę sernika. Obwiń tortownice folią aluminiową i postaw na blachę z piekarnika, a następnie do samego piekarnika. Wlej na dno wody i piecz w kąpieli wodnej przez ok. 1 godzinę. Sernik urośnie, a przy stygnięciu opadnie. Nie przejmuj się, ponieważ taki jego urok :)
Zanim ciasto wystygnie zdążysz oprawić mango. Nie wiem jak się sprawdzi świeże mango ze sklepu. Moje chwilę sobie odstało - dokładnie miesiąc. Ale w okresie taniego mango możesz kupić więcej. Zostawić je aby dojrzało, a następnie pokroić w kostkę i wrzucić do zamrażalnika. Będzie zawsze gotowe do sernika :)
Mango należy pokroić w kostkę, oskrobać cały miąższ z pestki i chwilę całość podsmażyć w suchym rondelku, ale nie na tyle mocno aby się przypiekło. Gdy ciasto wystygnie rozsmaruj na jego wierzchu powstały mus.
Sernik włóż do lodówki. Najlepszy jest schłodzony.
Smacznego!