Mój przepis to modyfikacja tadżinu z jagnięciny z kiszonymi cytrynami z książki Na ostro. Z braku cytryn ominęłam je i zastąpiłam rodzynkami, a zamiast jagnięciny użyłam indyka. I dzięki temu powstał zupełnie nowy przepis :)
Przepis (3-4 porcje):
Pasta przyprawowa:
- 2 ząbki czosnku (posiekany)
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu czarnego
- 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego kminu (z braku możesz użyć mielonego kminku - nie do końca ten sam smak, ale możesz kmin nim zastąpić)
- 1/4 pieprzu cayenne albo chili
- 1/8 łyżeczki szafranu (dałam 3 nitki)
- 2 łyżki oliwy
Składniki umieść w moździerzu i ucieraj, aż otrzymasz gęstą pastę.
- 750 g piersi z indyka
- 1 duża cebula
- 1 szklanka wody lub bulionu z kurczaka
- 50 g zielonych oliwek w całości bez pestek
- 1 łyżeczka suszonej kolendry
- 1 garść suszonych rodzynek
- 1 łyżka oliwy
Indyka pokrój w dużą kostkę. Cebulę w pióra.
Patelnię rozgrzej na średnim ogniu. Wrzuć ziarna kolendry i podpraż je przez chwilę. Dolej oliwy i poczekaj aż się rozgrzeje. Dodaj całą pastę przyprawową oraz cebulę. Podsmaż 1 minutę mieszając, aby cebula się nie przypaliła. Wrzuć na patelnię następnie kawałki indyka i podsmaż ja na złoty kolor przez 5 minut. Dolej wodę, rodzynki i oliwki i przykryj pokrywką. Duś na małym ogniu przez 1 godzinę. Po tym czasie odkryj patelnię i odparuj płyn.
Możesz posypać po wierzchu posiekaną kolendrą lub pietruszką.
Podawaj z ryżem ugotowanym na sypko albo kaszą kuskus.
Smacznego!
Przepis z Na ostro, Rachel Lane i Ting Morris.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz