Mam swój przepis na zupę dyniową, który zaszczepił w rodzinie miłość do tego okrągłego, pomarańczowego warzywa. Od niego rozpoczęły się kolejne eksperymenty na dyni. Ale ile razy można przygotowywać ten sam przepis?
Jako, że przypadkowo dynia, zepsuta i wyrzucona w marcu w dół kompostowy, rozrosła się do monstrualnych rozmiarów i mackami wyszła z dwumetrowego doła, a na każdym z jej ramion pojawiły się małe dyńki to ten stan można nazwać klęską urodzaju. I argumentem do prób nowych przepisów.
W starym numerze "Kuchni" znalazłam przepis na bawarską zupę dyniową. Sprawdziłam dostępność składników i długo się nie zastanawiając podałam ją na obiad. Zmniejszyłam litraż płynów w stosunku do oryginału (niestety wina nie, ale poniżej w przepisie już tak), bo lubię, gdy zupa dyniowa jest gęsta. W przepisie z gazety Kościuszko posypuje po wierzchu jeszcze zupę wytopionymi kawałkami specku (zmiennie chudego boczku).
A sławny przepis pojawi się później - przecież jesień i sezon dyniowy jeszcze się nie skończył :)
Przepis (dla 6 osób):
- 1 cała dynia (ok. 1,5-2 kg)
- 1 litr bulionu
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- 2 plastry selera korzeniowego
- 150 ml białego niezbyt wytrawnego wina (ja dałam Rieslinga, bo akurat miałam otwartą butelkę)
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka imbiru suszonego
- olej
- natka pietruszki do posypania
- chleb na grzanki (+ masło i 2 ząbki czosnku)
- śmietana albo gęsty jogurt
- sól, pieprz
Dynię obierz ze skórki, wydłub pestki i pokrój w kostkę. Marchew, pietruszkę, seler i cebulę również pokrój w kostkę. Czosnek posiekaj drobno. W szerokim garnku podgrzej olej i dodaj wpierw cebulę i czosnek, a następnie warzywa korzeniowe oraz przyprawy. Po ok. 3-4 minutach dodaj dynię i podsmażaj krótko. Następnie całość zalej bulionem oraz winem i pozostaw na małym ogniu przez 30 minut.
Natomiast w międzyczasie przygotuj grzanki. Pokrojone czerstwe kromki chleba natrzyj czosnkiem, pokrój w małą kostkę i podsmażaj na maśle aż się zezłocą (ja robiłam odwrotnie, jak było w oryginalnym przepisie, ale chleb się kruszył i nie pozwalał na drobne pokrojenie, dlatego takie duże kawałki pływały na powierzchni zupy).
Gdy warzywa zmiękną w bulionie i winie, całość dopraw solą i pieprzem, a następnie zmiksuj i rozlej do talerzy. Po wierzchu posyp grzankami, posiekaną pietruszką i kleksem śmietany bądź gęstego jogurtu.
Smacznego!
Przepis pochodzi z felietonu Jana Kościuszki z miesięcznika "Kuchnia" z 2009 r.
poproszę porcję gorącą - dużo rieslinga i... bez specku ;]
OdpowiedzUsuńHa ha :D to polecam dodać 300 ml wina (jak w pierwotnym przepisie) i nie trzeba będzie go spożywać osobno ;)
Usuń