Szybkie i proste w przygotowaniu danie z grzybami. I lżejsze niż grzyby ze śmietaną. I do tego z makaronem ;) Szybkie dlatego, iż maślaki nie obierałam ze skórki, co zazwyczaj robiłam. I jak widać niepotrzebnie, bo grzyby nie tracą i na smaku, i na aromacie.
Wybierz się do lasu i na pewno, pomimo przymrozków, znajdziesz w nim kilka maślakowych łepków. Równie pyszny makaron będzie z innymi leśnymi grzybami.
- 300 g maślaków
- 300 g makaronu penne
- mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- zielona pietruszka
- masło
- sól
- pieprz
Aby było rekordowo szybko zagotuj wodę na makaron w czajniku i w czasie, gdy on będzie pływał w osolonej jak Adriatyk wodzie Ty zdążysz przygotować grzyby.
Pokrój maślaki niezbyt cienkie plasterki. Trzonki również. Nie tylko kapelusze :) Cebulę pokrój w drobną kostkę, posól i podsmaż na 2 łyżkach masła. Dodaj do niej przeciśnięty przez praskę czosnek. Smaż, aż się zeszkli cebula. Dorzuć grzyby i trzymaj na patelni aż będą się "ciągnęły" maślano - jak to maślaki :) Dopraw solą i pieprzem do smaku.
W tym czasie powinien ugotować się makaron. Odcedź go i przerzuć na patelnię. Wymieszaj, przełóż na talerze i posyp posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
Maślaki chyba są trochę niedoceniane, a jak widać mogą być całkiem smakowicie przyrządzone:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dołączenie do akcji :) Pozdrawiam:)