Ciasto nie jest skomplikowane w przygotowaniu. I nie trzeba go pół godziny wyrabiać! Jedyny minus to taki, że bardzo szybko znikają i konsumenci domagają się zrobienia kolejnej porcji :)
Przepis na sambouseki znalazłam na blogu Panny Malwinny - Filozofia Smaku .
Przepis (ok. 45 pierożków):
Farsz:
- 400 g mięsa z indyka
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 cukinia
- 1 bakłażan
- 1/2 zielonej papryki
- 1/2 czerwonej papryki (albo jeden kolor w całości :) )
- 1 pomidor
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 8 posiekanych daktyli
- 1 łyżeczka marokańskiej mieszanki przypraw (albo i dwie :) )
Nastaw piekarnik na 200 st. C. Cukinię i bakłażana pokrój w podłużne plasterki. Paprykę pozbaw gniazda nasiennego i pokrój w ćwiartki. Ułóż warzywa na blasze i skrop je oliwą oraz posyp solą. Piecz ok. 15 minut. Możesz również podsmażyć warzywa pokrojone w kostkę na patelni.
W tym czasie posiekaj drobno mięso (możesz dodać zmielone) oraz cebulę. Tą drugą wrzuć na rozgrzany olej na patelnię i smaż aż się zeszkli. Następnie dodaj zmiażdżony ząbek czosnku i indyka. Gdy mięso będzie usmażone dorzuć pokrojonego w kostkę pomidora i koncentrat.
Warzywa z piekarnika pokrój w kostkę i połącz z resztą składników na patelni. Odparuj powstały płyn. Dodaj daktyle i mieszankę przypraw. W razie potrzeby dodaj soli i pieprzu.
Odstaw farsz do przestygnięcia.
Ciasto:
- 3 i 1/4 szklanki mąki (420 g)
- 1 łyżka cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki soli
- 25 g drożdży (rozpuszczone w 4 łyżkach ciepłej wody)
- 4 łyżki oliwy
- 3/4 szklanki ciepłej wody (185 ml)
- roztrzepane jajko do posmarowania
- sezam albo czarnuszka do posypania po wierzchu
Mąkę wymieszaj z cukrem, solą i oliwą. Dodaj rozpuszczone drożdże i wodę. Wyrabiaj aż ciasto będzie elastyczne i gładkie. Jeśli będzie zbyt suche dolej trochę wody. Wyrobione ciasto odstaw w ciepłe miejsce na 30 minut do wyrośnięcia.
Rozwałkuj ciasto na ok. 3 mm, wykrawaj szklanką, nakładaj farsz i zlepiaj. Pierogi układaj na blasze wyłożonej papierem do pieczenia albo natłuszczoną folią aluminiową. Gotowe pierogi odstaw na chwilę do wyrośnięcia. Posmaruj roztrzepanym jajkiem i posyp nasionami po wierzchu.
Piecz w temperaturze 220 st. C przez 13-15 minut, aż będą złociste.
Smacznego!
Chętnie bym zjadła jednego albo i dwa;-)
OdpowiedzUsuńFajne ,nadzienie smacznie wygląda.
OdpowiedzUsuńUwielbiam! A blog Malwiny jest pelen inspirujacych przepisow :)
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobały, że dzisiaj zrobiłam... są niewiarygodne,... cudowne... menu na "co tydzień".... dzienks
OdpowiedzUsuń